Obiecana droga etap pierwszy
Widoczna na zdjęciu czarna rura to jest rura tłoczna do kanalizacji
Widoczna na zdjęciu czarna rura to jest rura tłoczna do kanalizacji
Wtorek godzina 8.00 zjawia się długo oczekiwana ekipa Pana Mirka. Najpierw rozpoczeli od przebicia się pod drogą wody.
Wykop i przebicie pod drogą w miejscu planowanego mostka.
Wykop pod fundamentem bramy.
W trakcie kładzenia rury z wodą
Efekt końcowy pierwszego etapu przyłączy wodno-kanalizacyjnych już niebawem.
Pierwsze prace ziemne rozpoczęte. Na długości 70 m został zdjęty humus (KUMUS). Ciut świtoczek około 8 zjawił się sprzęt. Nie obyło się bez problemów. Gdyż Auto ( BRYKA) , które miało wywozić ziemie na koniec działki, ugrzęzło w warzywie. A i operator koparki również miał ciepło. "BO GLINA TO JEST GLINA"- jak mawia mój mistrz. Tak więc musieliśmy część ziemi wrzucić do sąsiada. Pierwasza część prac została wykonana, teraz odpoczywamy i cieszymy się dłuuugim weekendem a 07 maja ruszamy dalej z robotą.
A oto efekt. Prawda pięknie?
Od rana ruszyliśmy ostro z robotą. Znikła brama i połowa nadlewki betonowej ( w bramie). Już można na droge wjechać (narazie niestety tylko czołgiem ) gdyż nie ma jeszcze mostka. :D Planujemy droge dojazdową z gruzu zmielonego z piaskiem i pod spodem podypke z piasku. Czy ktoś z Was ma może jakieś doświadczenie w tej dziedzinie?
- adaptacja w toku
- drugi kierownik podejmuje się współpracy (gdyż pierwszy nie podołał mojej sumienności w budowie i zrezygnował) chyba się wystraszył. hahahaha
- podpisana umowa na przyłącze wodno-kanalizacyjne
- o ile pogoda dopisze od poniedziałku zdejmują humus pod droge dojazdową.
coś się wkońcu ruszyło. :D