Nasze miejsce...
Witam wszystkich.
Pomimo ,iż przenieśliśmy się już do nowego domku nie przestaniemy blogowania. Żona ma facebooka a ja mam Bloga. :) Szkoda ,że nie działa aplikacja mobilna na Windows Phone bo pewnie zdjęć by było więcej.
Wrzucam fotki salonu od ściany szczytowej.
Ława w salonie ,stara dębowa ( leżała w garażu) ,pożyczyliśmy na grilla (1 maja) a po imprezie wstawiliśmy do domku. Podobnie jak stół w kuchni to jest rozwiązanie tymczasowe.
Telewizor jest zawiesiliśmy troszkę za wysoko i troszkę wizualnie nie pasuje do tych schodów. Może to jest kwestia braku mebli pod RTV . Widoczne na zdjęciu to też rozwiązanie tymczasowe made in IKEA. Bramki w naszym przypadku sprawdziły się w 100 procentach. Na dole w drzwiach tarasowych zamontowałem klamkę z kluczykiem ( koszt 40 zł).
Tak nasz mały inwestorek zakończył zakupy w Ikei.