W oczekiwaniu...
Znowu na kogoś czekamy. Tym razem na pana od wody i kanalizacji bo ma nam doprwadzić rurke z wodą do budynku ( narazie bez licznika). Mniej roboty bedzie z kopaniem bo jeszcze nie zasypane.
Z kolei na dziś zostały nam drobne poprawki i bedzie można zasypywać.
Z Panem od piasku wstępnie umówieni jesteśmy na 13 zl i 3 zł za za tone wrzuconą przez koparkę.
Hydraulik powiedział ,że dopiero po zasypaniu wyprowadzi piony kanalizacyjne.
A gdzy już pan hydraulik skończy to podłaczy nam Pan od kanalizacji pompownie i bedziemy mogli już śmiało na chudziaku postawić kibel. HAHAHAH. Troszkę nie pokolei to wszystko gdyż najpierw powinien być budynek a póżniej doprowadzenie do kanalizacji. Nie było innego wyjścia gdyż trzeba było poprowadzić media w drodze. Przynajmniej już bedziemy mieli wode i kanalize. :)