Powróciliśmy w piątek i natychmiast wzieliśmy się za pracę. Dokończyłem zagęszczać i wyrównałem podłoże pod chudziaki. Około 15.30 zjawiła się ekipa. Zamówiony na godzinę 16.00 beton w wyniku jakiejś awarii na betoniarni zjawił się dopiero około 18.00.
Majster specjalną łatą spalinową szybko i ładnie wyrównał.
W miejscu gdzie przechodzą rury oraz pod ścianki działowe ułożyliśmy siatki z prętów.
Dla wszystkich "Zielistkowiczów". Poszło około 8 metrów betonu. My zamówliśmy 8,5 wiec pół zostało wylane na droge.
Tablica jest. :) Zaczynamy od poniedziałku murować ściany. :D